dlaStudenta.pl restauracje finanse praca ogłoszenia stancje galerie forum
Creamfields
2006-06-08

 Hagal (PL)

Niewielu jest chyba didżejów, których kariera rozpoczęła się przy bowlingowym torze w Belgii? Można jednak zaryzykować teorię, że jednym z nich (a może jedynym) jest Hagal. To właśnie w Lier w 1998 r. ówczesny mistrz w rzucaniu kulą w kręgle postanowił spędzić wieczór poza halą sportową i pobiegł do klubu La Rocca.

To tam poraz pierwszy Patryk zachwycił się grą klubowego rezydenta, DJ-a Marko, który szybko stał się jego kolegą i nauczycielem. Mówi o nim teraz jak o inspiracji, która okazała się być punktem zwrotnym w jego spojrzeniu na przyszłość.

Pierwsze imprezy grał w rodzinnym Poznaniu. Zaczynał od afterowych miksów w prowizorycznym, undergroundowym MO. Oraz, dla kontrastu, we wspaniałej, wręcz wykwintnej rezydencji przyjaciół Xeni i Tomato, w której regularnie organizowano muzyczne poranki dla wtajemniczonych.

W 2003 roku Patryk rozpoczął równolegle karierę event managera we wchodzącej z wielkim hukiem na polski rynek agencji My Sweet Music. Współorganizował największe w Polsce imprezy dance, jak Creamfields, czy koncerty Carla Coxa, na których jednocześnie był jednym z występujących didżejów. W tym samym czasie Hagal przyjął ofertę rezydentury w mini klubie Cute, gdzie cotygodniowe 6-godzinne sety okazały się nie lada sprawdzianem jego umiejętności didżejskich.

W lutym 2004 postanowił trochę zwolnić. Rozstał się z agencją i zajął organizacją mniejszych imprez według własnego pomysłu. Sprowadził do Polski m.in. Seamusa Hajiego i Rebekę. Niemal od nowa zaczął budować swój wizerunek, nabierając dystansu do wcześniejszych zachwytów nad „karierą" na wielkich parkietach. Nieustanne poszukiwanie muzycznej niszy oraz ciężka praca nad warsztatem szybko zaowocowały propozycjami kolejnych ważnych imprez. Do takich bowiem Hagal zalicza support dla Jeffa Bennetta, Dave'a Robertsona, Grega Benza, czy Johna Ioannou.

Rok 2005, to już występy w całym kraju, zarówno na dużych eventach, jak i w małych klubach. Do najważniejszych Patryk zalicza festiwal OCE w Bydgoszczy (scena Godskitchen), cykle imprez Heineken Green Zone w głębi lądu i Redsa na Wybrzeżu oraz niezapomniane gorące letnie noce na Dziedzińcu Zamkowym w Poznaniu.

Hagala najczęściej można usłyszeć w poznańskim SQ, którego jest rezydentem, w warszawskiej Utopii, gdzie od kilku miesięcy grywa regularnie oraz na antenie radia RMI, gdzie w każdą niedzielę prowadzi dwugodzinną audycję „Po Godzinach". Muzyka, którą prezentuje zarówno w klubach, jak i na radiowej antenie to mieszanka dobrego house'u, electro i progressive.

Źródło: http://www.soundrevolt.com/

 Cube (PL)

Kiedyś Polska była wyraźnie podzielona na główne miejskie ośrodki, w których dominowały określone gatunki muzyki elektronicznej. W Poznaniu z jednej strony bawiono się przy minimalnych brzmieniach techno, a z drugiej przy mało wybrednym disco. Cube jest mieszkańcem Poznania od zawsze, więc coś dla siebie musiał wybrać. Nie, wcale nie techno - był rezydentem jednej z największych dyskotek w mieście! Jak sam przyznaje, nie wiedział zbyt wiele wtedy o clubbingu, o ile w ogóle clubbing gdzieś poza Warszawą wtedy istniał.

W końcu jednak złapał klubowego bakcyla i postanowił spróbować swoich sił w bardziej ambitnych dźwiękach. Na początku nowej drogi zdecydował sięgnąć do korzeni. Wychowany na muzyce Depeche Mode, Cube szukał czegoś zbliżonego klimatem, ale nadającego się także do tańca. Tak rozpoczął przygodę z deep housem, dzięki któremu stał się w Poznaniu znanym i szanowanym didżejem.

W następnych latach jego styl ewoluował do coraz mocniejszych odmian elektroniki. W małych klubach i pubach powoli wkręcał najpierw tribalową, potem wreszcie progresywną nutę. Był wtedy rezydentem klubu ZeZ, gdzie wraz z Blazem trzęśli w czwartki parkietem do białego rana. Kto wie, może progressive zadomawia się w Poznaniu właśnie dzięki niemu.

Od 2002 roku jest już rezydentem jednego z najlepszych polskich klubów - poznańskiego Eskulapa. Zostaje także coraz częściej zapraszany na imprezy wyjazdowe, z których należy wymienić wspólne granie choćby z Jamesem Zabielą, Michaelem Burianem, Jeffem Bennettem, Timo Maasem, czy Gregiem Vickersem. Wystąpił także przed kilkutysięczną publicznością na polskiej edycji festiwalu Creamfields w 2003 roku.

W 2004 roku grał już w klubach całego kraju zdobywając wszędzie coraz więcej fanów. Efektem tego było zaproszenie do celebrowania sylwestrowej nocy w trzech różnych klubach! Zagrał na wszystkich trzech doprowadzając klubowiczów do wrzenia.

Rok 2005 rozpoczął współtworząc audycję „Po Godzinach" w poznańskim radiu RMI, a wkrótce potem dostał propozycję prowadzenia własnego programu w kanadyjskim radiu Club246 (www.club246.com).

Cube próbuje również swoich sił poza didżejką. Jego remiks utworu „Where Is" zdobył w ogłoszonym przez grupę Futro konkursie pierwszą nagrodę. Wyprodukował jeszcze kilka innych nagrań i nie zamierza na tym poprzestać. Jego muzykalność daje nam wszystkim nadzieję na coraz ciekawszą przyszłość klubowej muzyki w Polsce.

Źródło: www.soundrevolt.com
 

Białystok | Bydgoszcz | Częstochowa | Gliwice | Katowice | Kielce | Kraków | Lublin | Olsztyn | Opole | Poznań | Rzeszów | Szczecin | Toruń | Trójmiasto | Warszawa | Wrocław | Zabrze | Zielona Góra | Łódź